Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Napadł na taksówkarza

Data publikacji 26.03.2018

Do policyjnego aresztu trafił 23-latek, który w niedzielę (25 marca), wczesnym rankiem zamówił kurs taxi z Leszna do Wschowy. 23-latek nie mając pieniędzy za przejazd napadł na taksówkarza. Zachowanie zimnej krwi przez kierowcę oraz szybka interwencja wschowskich mundurowych zapobiegła tragedii. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. O jego losach zadecyduje sąd.

W minioną niedzielę (25 marca) przed godziną 6.00 dyspozytor firmy świadczącej usługi przewozowe zlecił kierowcy kurs z Leszna do Wschowy. Nic nie wskazywało na to, że podróż zakończy się napadem i dotkliwym pobiciem taksówkarza. W trakcie prowadzonych czynności przez wschowskich policjantów wynikało, że kurs rozpoczął się w Lesznie. Młody mężczyzna chciał dostać się do Wschowy. Z relacji taksówkarza wynikało, że nie miał przy sobie pieniędzy i chciał zostawić telefon komórkowy pod tzw.”zastaw”.  Taksówkarz podczas podróży zgodził się na takie rozwiązanie. Sytuacja zmieniła się diametralnie w momencie kiedy 23-latek chciał, aby kierowca zatrzymał pojazd przy jednej z ulic we Wschowie.

Siedząc na tylnej kanapie auta przeskoczył za fotel kierowcy, którego złapał za szyję i zaczął dusić, zadając mocne ciosy w twarz. Grożąc użyciem noża żądał zwrotu telefonu. Po krótkiej szamotaninie kierowcy udało się otworzyć drzwi i wypadł z auta na asfalt. Agresywny pasażer nie odpuszczał i siedząc na kierowcy nadal dusił go. Akcja zmieniła się w momencie kiedy koło szarpiących się mężczyzn zwolnił i zatrzymał się przejeżdżający tą drogą pojazd. Mężczyzna odpuścił, a taksówkarz wykorzystując dezorientację 23 - latka wsiadł do swojego auta i odjechał. Zaangażowani w sprawę wschowscy policjanci  na podstawie przekazanego przez kierowcę rysopisu agresora oraz pozostawionych telefonów komórkowych już po kilku  minutach ustalili i zatrzymali 23-latka, który trafił do policyjnego aresztu.  Teraz o jego losie zadecyduje sąd.

 

opr. podkom. Maja Piwowarska

 

Powrót na górę strony